Ostatnio modne są świecące kule zwane Cotton Balls. Bardzo mi się podobają tylko cena mi się nie podoba. Na blogu http://twojediy.blogspot.com jest pokazane jak zrobić je samemu. Jakiś czas temu i ja pokusiłam się o ich stworzenie. W sumie praca łatwa, ale jak dla mnie bardzo czasochłonna. Gazy i kleju wychodzi bardzo dużo. Między innymi dlatego praca nad nimi trwała tak długo. Ciągle brakowało mi gazy :).Dawałam radę lepić pięć kul za jednym posiedzeniem.
Przeźroczystego łańcucha z lampkami choinkowymi niestety nie znalazłam. Użyłam więc zwykłego , zielonego z 20 lampkami. Kule w kolorze szarym i białym. Gaza farbowana czarna bibułą. Kule przyszyte nitką do sznura. Sznura jeszcze nie pomalowałam, ale nie wiem czy pomaluję. Waham się :). I wiem, że następne Cotton Balls zrobię od razu całe, którejś nocy, ale z przyjaciółką, przy winku. Bo to, że je zrobię jest pewne.
Przeźroczystego łańcucha z lampkami choinkowymi niestety nie znalazłam. Użyłam więc zwykłego , zielonego z 20 lampkami. Kule w kolorze szarym i białym. Gaza farbowana czarna bibułą. Kule przyszyte nitką do sznura. Sznura jeszcze nie pomalowałam, ale nie wiem czy pomaluję. Waham się :). I wiem, że następne Cotton Balls zrobię od razu całe, którejś nocy, ale z przyjaciółką, przy winku. Bo to, że je zrobię jest pewne.
Pozdrawiam Edi
wyszły Super
OdpowiedzUsuńFajne!
OdpowiedzUsuńGocha
Świetnie wyszły, gratuluje wykonania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
dziękuję i zachęcam do samodzielnego wykonania kulek , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa przywożę wino i gaze:) i lampki i dzialamy:):):):) Przyjaciółko :)
OdpowiedzUsuń