Deska do serów

Będąc u teściów zobaczyłam dębowy pieniek. Będzie z tego deska na sery-pomyślałam. Teść uciął mi piękny plasterek. Przeszlifowałam porządnie. Uwidoczniły się piękne słoje. Całość zaolejowałam olejem lnianym. I oto jest. Moja własnoręcznie wykonana decha. I jeszcze tak pięknie pękła :)
:)

Komentarze

  1. Ale Ci zazdroszczę, piękna deseczka!! Mam nadzieję, że zaprezentujesz kiedyś razem z serami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki przedmiot z duszą!

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie dechy, jest wspaniała:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja się przyłączę i potwierdzę, że deseczka jest rewelacyjna:))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz