Pamiętam, że moja mama, jak byłam nastolatką bardzo dużo robiła w dziedzinie tzw. prac ręcznych. Robienie na szydełku, robienie na drutach, haftowanie, plecenie makatek, plecenie ze sznurka (doniczek na kwiaty wiszące), szycie wszystkiego - to miałam na codzień w wykonaniu mojej mamy.
Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że hand-made i mnie kiedyś wciągnie. Tak więc niestety szyć się nie nauczyłam, do haftu cierpliwości nie miałam, trochę na drutach porobiłam i dopiero po 40 wpadłam jak śliwka w kompot.
No właśnie do rzeczy. Po tym wstępie nie mogę już się doczekać, by pochwalić się, że wczoraj uszyłam pierwszą w życiu rzecz !!:)) Stary Łucznik wrócił z naprawy, więc poprosiłam moją mamę, by przekazała mi podstawy szycia. I uszyłam mój pierwszy woreczek na reklamówki. Jestem z siebie bardzo dumna i cieszyłam się wczoraj, jakbym w totka wygrała.
Tyle pomysłów mam już w głowie :) Co będzie następne? Szkoda tylko, że żadnych materiałów w domu nie mam :(
Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że hand-made i mnie kiedyś wciągnie. Tak więc niestety szyć się nie nauczyłam, do haftu cierpliwości nie miałam, trochę na drutach porobiłam i dopiero po 40 wpadłam jak śliwka w kompot.
No właśnie do rzeczy. Po tym wstępie nie mogę już się doczekać, by pochwalić się, że wczoraj uszyłam pierwszą w życiu rzecz !!:)) Stary Łucznik wrócił z naprawy, więc poprosiłam moją mamę, by przekazała mi podstawy szycia. I uszyłam mój pierwszy woreczek na reklamówki. Jestem z siebie bardzo dumna i cieszyłam się wczoraj, jakbym w totka wygrała.
Tyle pomysłów mam już w głowie :) Co będzie następne? Szkoda tylko, że żadnych materiałów w domu nie mam :(
i druga strona (może niezbyt związana z reklamówkami, ale wydruków tak na szybko w domu brak)
Przy okazji pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie i dziękuję za Wasze komentarze.
Nie zdawałam sobie sprawy jakie to miłe.
Edi
Pierwsze koty za płoty :) Ja uszyłam mojemu Maksowi worek do przedszkola i nawet przetrwał rok ;)
OdpowiedzUsuńTwój woreczek równy, ładny i motywy przetransferowane mi się podobają :)
Gratulacje !!!, Reklamówki będą zachwycone i uporządkowane. Materiały się same znajdą, a mama na pewno wspomoże, one zawsze mają coś na podorędziu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle fajnie wyszło, możesz być z siebie dumna! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBrawo, cudne grafiki i woreczek. Wystarczy zacząć, bo nie wiemy, ile drzemie w nas pokładów pomysłów. Będę czekała na Twoje kolejne, "szyciowe" poczynania. Uwielbiam takie cudeńka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie "))
Pierwsze szycie , a jakie idealne ! PO latach teraz wychodzi ze talet w Tobie drzemie :)
OdpowiedzUsuńNie do wiary, że to Twoje pierwsze szycie - jest idealne :)
OdpowiedzUsuńCudne! Ja również zgłębiam tajniki szycia i za nie długo i u mnie pojawią się moje twory. Pozdrawiam serdeczni oglądają Twoje cuda! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję debiutu! Ciekawy pomysł, wykonanie idealne, no i transfer... :) Mi niestety z szyciem nie po drodze, ale domyślam się, że jak się wpadnie w wir szycia to będzie się działo, będzie... to chyba trochę tak jak z każdym hand made i rękodziełem, wystarczy fajny pomysł i chęci do wykonania, a materiały zawsze pewnie jakieś się znajdą...
OdpowiedzUsuń